Któregoś dnia słuchając połową ucha jednego z moich ulubionych obfitujących w byki kanałów telewizyjnych, Zone Reality, mało nie spadłam z krzesła.
Rzecz dzieje się w szpitalnym oddziale intensywnej terapii. Lekarze opowiadają, jakie mają urwanie głowy i jak nie mają kiedy odpocząć czy się pożywić. A czym się pożywiają, jak już znajdą wolne kilka minut? Wiadomo, musi być szybko, więc śmieciowym jedzeniem. I nagle jak grom z jasnego nieba z głośników telewizora padają słowa: "Niechlubna puszka spamu!"
Szanowny Panie Tłumaczu. Słowo spam istniało jeszcze przed nastaniem doby poczty elektronicznej. Jego pierwotne znaczenie to MIELONKA. Tak!!! Lekarze OIOM-u jedzą szynkę z puszki, a nie wydruki niechcianych emaili. Ale najwyraźniej zajrzeć do Wikipedii to już za duża fatyga.
fot. Matthew W. Jackson (CC)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz